Mapa serwisu Strona główna
PŁ



Archiwum wydarzeń
LABIRYNTY MATERII/THE LABYRINTHS OF MATTER
28 czerwca 2016
Wystawa prac Dariusza Dart Chojnackiego, Anny Szumigaj-Badziak, Piotra Mastalerza
Rektor Lwowskiej Narodowej Akademii Sztuki i Autorzy zapraszają na otwarcie wystawy

LABIRYNTY MATRII

Wernisaż 1.07.2016 _ 16.00
Galeria Lwowskiej Narodowej Akademii Sztuki, Lwów, ul. W. Kubijowicza 38

Podczas wernisażu wystąpi zespół D’ARTHOUSE COM-PANY w składzie:
Darusz Dart Cojnacki – wokal, Krzysztof Matusiak – kontrabas, Jarosław Lebera – gitara solowa, Anna Stankiewicz – flet, klawisze, Piotr Mastalerz – instrumenty perkusyjne

Wystawa towarzysząca: 
Studenci Wzornictwa Politechniki Łódzkiej prezentują

grafika
Natalia Koprowska, Ewelina Kosińska, Katarzyna Smolarek, Monika Torbiarczyk, Sebastian Wojewoda, 
Jolanta Zielińska pod kierukiem prof. PŁ Dariusza Chojnackiego
 
komunikacja wizualna
Weronika Dziedziela, Krzysztof Gawinek, Aneta Margraf, Julian Rzeźniczak, Karolina Włodarczyk, 
Kamila Żarska pod kierukiem dr Anny Szumigaj-Badziak
 
malarstwo
Katarzyna Abramczyk, Marta Chrobak, Sylwia Glomb, Zuzanna Łaszkiewicz, Kinga Mrugała 
pod kierukiem dr hab. Piotra Mastalerza


Pod patronatem prorektora ds. edukacji Politechniki Łódzkiej prof. dr hab. inż. Sławomira Wiaka



Labirynty materii
 
Subtelność kompozycji Anny Szumigaj-Badziak
Artystka konstruuje swoje prace w bardzo oszczędny sposób, zaczynając od materii tworzywa, na którym pracuje, poprzez rozliczne stadia pośrednie, dochodzi ku budowaniu geometrycznej, wrażeniowej przestrzeni. Punktem wyjścia wydaje się być efekt końcowy,
a więc światło, które migocze na perforowanej blasze, tkniętej zaledwie bardzo wyszukaną barwą. Te świetliste obrazy, skupiające jasność w swej materii podłoża ale i podbijane cieniem jego ażurowych wycięć, sprawiają mi dziecięcą wręcz radość z odkrywania różnych obrazów na jednym obrazie. Dzieje się tak, ponieważ zmiana perspektywy oglądania, zmienia automatycznie postrzegany obraz i tworzy nową jakość - leciutkich, przezroczystych - jakby pływających w świetle powidoków, ruchomych obrazów. Abstrakcyjne malarstwo artystki nacechowane jest subtelną sugestią planów perspektywicznych kreowanej przestrzeni. Bywa, że prace malarskie, buduje kilka zaledwie kresek, modulowanych delikatnym bądź tłustym pociągnięciem. Dla mnie, materią Jej obrazów jest przestrzeń, przestrzeń można by rzec bezkresna, która określona ową wyszukaną kreską, widoczna jest nawet tam, gdzie tej kreski zabrakło. Odwrotnie jest w przypadku prac na papierze, gdzie punktem wyjścia wydaje się być jasność podłoża muśnięta zaledwie kreską lub punktem. To przecież czyste pejzaże przestrzeni wielorakich i materii smakowitych.
Prace projektowe i plakaty artystki, to bardziej złożone układy kompozycyjne, subtelne i mocne zarazem, podporządkowane wyrafinowanej organizacji przestrzeni, uwypuklającej charakter opisywanej materii, gdzie ważna jest linia, ale ile ona tutaj wyraża!
 
Malarski temperament Piotra Mastalerza
W pracach artysty wyczuwa się ciche i utajone życie o symbolicznym znaczeniu. Jest to jakby oglądane przez zasłony pulsowanie, ukryte przed oczami profanów sacrum, utkane subtelnymi śladami oddechu autora zmagającego się z przywoływanymi akcentami metafizycznych dociekań. W Jego pracach odbijają się przeżycia natury filozoficznej i dążenie do zdefiniowania dwoistości świata i znaczeń. Materią tych obrazów wydaje się być kontemplacja stanów duchowych, zarówno artysty jak i przestrzeni wokół. Mastalerz posługuje się wielkim bogactwem gamy chromatycznej i sięga po pełne temperamentu środki wyrazu kształtujące obraz jego wewnętrznych dociekań. Artysta umieszcza w swoich pracach mnóstwo ciekawych, maleńkich szczegółów, które odnajduje się po dłuższym czytaniu obrazu. Percepcja tych drobiazgów, w jakże bogatej materii malarskiej jest zaskakująca, bowiem obrazy składają się z mnóstwa maleńkich obrazów dopełniających się we wspólny akord harmonii.
W Jego pracach widoczna jest supremacja barwy i odruchowa kultura operowania nią, dlatego (jak sądzę) unika  brutalizmów (i słusznie) oraz dzikiej skrajności, buduje formę kolorem i przechodzi do malarstwa fakturalnego, odzwierciedlającego/ukazującego pewien stan uniesienia, a może, muzycznej euforii. Mastalerz buduje rodzaj opowieści, o samotności, wyizolowaniu ale i radości spotkania z drugim człowiekiem, z otoczeniem i światem w ogóle. Z pewnością prace artysty są zachwytem nad aktem twórczym i poszukiwaniem spełnienia w jego realizacji, pogłębianiem samopoznania i odnajdywaniem harmonii ducha.
 
Przestrzeń metafizyczna - linoryt
Ja, niżej podpisany, od kilkunastu lat podążam w kierunku rozświetlania czerni światłem i poszukiwania pierwotnej przestrzeni, mieszczącej się na styku tego co niewidzialne z tym, co wyobrażalne. Chcę, aby odbiorca mógł doszukiwać się w tych pracach znaczeń nieoczywistych i niejednoznacznych, aby mógł za ich pomocą poszukiwać przestrzeni właściwych jego percepcji i wyobraźni, aby miał możliwość zdystansowania się wobec zastanej przestrzeni i zastanawiania się nad przestrzenią wrażeniową, odczuwalną i przestrzenią w ogóle. Ciągoty w te rejony poszukiwań kiełkowały we mnie wraz z podróżami do Grecji (jeszcze w trakcie studiów), której rozedrgane światło wraz z oddechem antycznej kultury przygotowały podwaliny pod materię moich grafik. Przestrzeń, którą odczuwam, i którą pragnę wyrazić, pojawia się podczas pracy nad matrycą, to wtedy poddaję się jej wciąganiu do wnętrza powierzchni linoleum i zaczynam taniec z rylcami na czarnej macie. Przestrzeń jest nieokreślona; dlatego kreując różne jej kombinacje, obserwuję wnikliwie strukturę budowanej przestrzeni, a jej określeniami stają się moje odczucia, wyobrażenia i cały bagaż doświadczeń z nią związanych. To właśnie podczas procesu twórczego, kształtują się wyobrażone określenia przestrzeni. Poszukuję specyficznego kontaktu z naturą ukrytą w figurach i przestrzeni. Mimo, że są to formy geometryczne (a może właśnie dlatego?), mogę poruszać się i poznawać nowe obszary intrygującej mnie przestrzeni metafizycznej. Te prace są poszukiwaniem mojej przestrzeni w przestrzeni transcendentnej i w obrębie sztuki.
 
PS
W 75. Rocznicę powstania Lwowskiej Akademii Sztuk Pięknych, postanowiłem wraz z przyjaciółmi z Ukrainy (profesorami tej uczelni), zorganizować we Lwowie, w sercu Szanownej Jubilatki, wystawę plastyczną trójki artystów z Politechniki Łódzkiej, poszukujących w materii twórczej różnych jej odcieni, posługujących się odmiennymi środkami wyrazu ale o zbliżonym spojrzeniu na sztukę, jej wymiar i znaczenie duchowości w samorealizacji artystycznej. Mam nadzieję, że nasza wystawa „Labirynty materii”, choć trochę przybliży nas (odbiorców i twórców) do odpowiedzi na nurtujące pytania i pozwoli bezpieczniej poruszać się po labiryntach obrazu plastycznego. Używajmy zatem swojej sztuki i percepcji rozważnie i dla dobrych jedynie celów, a wtedy labirynt nie będzie koszmarem, lecz pożyteczną pielgrzymką do, lub może otarciem się o piękno, bo przecież, w życiu piękne są tylko chwile. A sztuka? Sztuka jest w naszych głowach i rękach, cała reszta to tylko chęć jej poszukiwania we własnej przestrzeni percepcyjnej i artystycznej.
A zatem. Za miłość do sztuki!
 
Prof. PŁ Dariusz Chojnacki
 
 
 

News